Lecą liście z drzewa, zbierają je dzieci,
zaniosą dla pani liściasty bukiecik.
A kasztany i żołędzie pukają o ziemię,
lecą z drzewa wysokiego do koszyka twego.
Chodź na spacer – wyjdźże z domu mój mały kolego.
Jesień gości, ale ciepło. Nie zrobi nic złego.